Hej! Tu Milka! W tym poście przedstawię wam mój pobyt na EuroWeek'u!
Rzeszów -Długopole 06-10.03.2015
1. Dzień Piątek 06.03.2015
Wstałam o piątej rano żeby się nie spóźnić na autobus 🚌.. Jechaliśmy bardzo długo. Widziałam Tatry. Później dojechaliśmy do Krakowa. Moje pierwsze wrażenie było nie za dobre. Wszędzie były fabryki z których ciągle dymiło. Aż się ucieszyłam że mieszkam na wsi, gdzie powietrze jest czyste. Ale później zaczęło się lepsze miasto z blokami i galeriami handlowymi. Potem droga wiodła prosto do Wrocławia. Po drodze zachaczyliśmy o Opole i Kielce. Same fabryki. We Wrocławiu też były fabryki a dopiero po całkowitym wjechaniu do miasta zaczęły się sklepy i bloki. We Wrocławiu przesiadliśmysię do pociągu. No i PKP twarde krzesła, trzęsienie, i niemiłosierny hałas. Spałam w ponad 2 godzinnej podróży. Potem przesiadliśmysię do innego pociągu i pojechaliśmy prawie prosto do celu. W pociągu byli Licealiści albo Gimbaza. Dotarliśmy do celu. Pod pensjonat zawiózł nas miejscowy autobus. Po bardzo męczącej podróży rozpakowaliśmy się w pensjonacie i mieliśmy czas wolny. O 18 była kolacja, a po kolacji zajęcia z wolontariuszami. Było super! Mieli ekstra poczucie humoru. Po zajęciach poszliśmy do pokojów ale było super! Wszyscy do nas przyszli i oglądaliśmy ,,Madagaskar" . Po filmie tańczyliśmy do ,,Just Dance 4" było ekstra! Po wszystkim umyliśmy się i poszliśmy spać.
2. Dzień Sobota 07.03.2015
Dzisiaj po obudzeniu się, zeszliśmy na śniadanie. Były jakieś Parówki z serem, ale nie za dobre. Ale za to były kanapki z dżemem. Po śniadaniu były zabawy na świeżym powietrzu. Fajnie było. Po zabawach poszliśmy do sklepu. Co za prowincja! Sklep 🏬 był mały ale fajny nic jednak nie kupiłam. Po sklepie była prezentacja p.t ,,Szok Kulturowy". Nawet było fajnie. Ale w trakcie prezentacji wyszłam na chwilę do WC i by zrobić zdjęcia. Po wszystkim. Później było ,,Poznaj: Wietnam" Na początku był hymn tego kraju. Potem kilka informacji i koniec. Po prezentacji poszliśmy na spacer. Po spacerze był obiad. Ogórkowa i Spaghetti 🍝. Po obiedzie było zapoznanie z wolontariuszami. Było super. Po wszystkim było ,,Poznaj: Wietnam".
Potem była fajna zabawa z malowaniem karykatury. Rysunki były śmieszne. Po wszystkim była kolacja, zabawy, karaoke i spanie.
3. Dzień Niedziela 08.03.2015
Dzisiaj po pobudce zeszliśmy na śniadanie była dziwna jajecznica i płatki, ale ja zjadłam tylko jedną kanapkę. Po śniadaniu wyjechaliśmy do Międzygórza było pięknie. Na początku widzieliśmy ładny wodospad. Rozpoczęliśmy drogę na szczyt góry. Było okropnie! Co prawda były piękne widoki, ale droga była bardzo męcząca. Szliśmy po stromych drogach. Po dotarciu na szczyt ujrzeliśmy przepiękny widok gór Sudetów. Po oglądaniu krajobrazu poszliśmy pod schronisko. Była bitwa na śnieżki!!! Mr. Masakra rzucał każdego kto mu się nawinął. Po wszystkim zeszliśmy z góry po męczących drogach. To był czerwony szlak! Po dotarciu do Silesi zjedliśmy obiad. Był Rosół zimnioki udka i surówka. Potem była praca w grupie. Mieliśmy wymyśleć jakąkolwiek maszynę i opisać ją po Angielsku. Były różne pomysły. Później była prezentacja. Po prezentacji była kolejna prezentacja, nauka tańców narodowych i spanie.
4. Dzień Poniedziałek 09.03.2015
Po przebudzeniu zeszliśmy jak zwykle na śniadanie. Po śniadaniu były zabawy. Po zabawach była prezentacja ,,Poznaj: Tajlandia". Po prezentacji mieliśmy w grupie wymyśleć swój kraj. Wymyśliliśmy Masakraland'ię. Po wszystkim wyszliśmy na pole na zabawy. Po zabawach mieliśmy obiad. Była Pomidorowa z ryżem i pierogi ruskie. Żarło Putina! 😃 . Po obiedzie była prezentacja. Po prezentacji mieliśmy wydzielone zadania. Miałam pokaz mody. Po zabawie nadszedł powoli czas na pożegnanie. Dziewczyny z Rumii płakały za naszymi chłopakami. Było dużo łez. Ja najbardziej płakałam za Yuu Wii, ☹😢 i za innymi wolontariuszami. Był maraton podpisów i selfie. Zdobyłam dużo podpisów i zrobiłam kilka zdjęć. Yuu Wii napisała dla mnie list. Na wspomnienie samego bycia tego listu chce mi się płakać. Po kolacji było rozdanie certyfikatów. Też było dużo łez. Po wszystkim mieliśmy imprezę jak zwykle tańczyliśmy do wzorca z ,, Just Dance". Po imprezie było ostatnie pożegnanie i poszliśmy do swoich pokojów. Na wspomnienie tego dnia na pewno mogę zacząć cicho szlochać. Po całym dniu poszliśmy spać.
5. Dzień Wtorek 10.03.2015
Dzisiaj po obudzeniu się zeszliśmy na śniadanie. Zjadłam mało bo nie byłam głodna. Potem poszliśmy po walizki i pojechaliśmy na stację kolejową. Pociągiem jechało się nawet fajnie i wygodnie. Nie ocenia się PKP po jednym kursie! Wysiedliśmy we Wrocławiu. Po zostawieniu bagaży w szafkach poszliśmy na miasto. Było piękne! Kolorowe kamieniczki, Wrocławskie krasnale i dużo sklepów wtopionych w piękne kamieniczki. Na pierwszy rzut oka ktoś by pomyślał że w tym mieście nie ma sklepów. Spacerowaliśmy po mieście prawie cały dzień. Nogi bardziej mnie bolały niż po wspinaczce na górę. Byliśmy na pizzy wstąpiliśmy do księgarni i hitu EuroWeek'u, Biedronki. Po ciężkim dniu wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do domu.
KONIEC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz